Karol Wojtyła zostaje papieżem

   

16 października 1978 r., w trzecim dniu konklawe, metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła został wybrany zwierzchnikiem Kościoła. Był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch. Przybrał imię Jana Pawła II. Biały dym, zwiastujący wybór papieża, pojawił się nad Kaplicą Sykstyńską około godziny 18.00. Po godzinie 19 papież Polak wyszedł na balkon bazyliki świętego Piotra i wygłosił pierwsze przemówienie do wiwatujących tłumów. Powiedział: "Najdostojniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej". Wiadomość o wyborze papieża wierni w Polsce przyjęli z wielkim entuzjazmem. Dla władz PRL była ona szokiem. W nocy 16 na 17 października 1978 r. w budynku KC PZPR w Warszawie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie, na którym debatowano, jak należy zareagować. Stanisław Kania zawiadomił o wyborze papieża Edwarda Gierka: "Polak został papieżem. Wielkie to wydarzenie dla narodu polskiego i duże komplikacje dla nas". W depeszy gratulacyjnej przedstawiciele władz PRL napisali: "Doniosła decyzja kardynalskiego konklawe sprawia Polsce wielką satysfakcję. Na tronie papieskim po raz pierwszy w dziejach jest syn polskiego narodu budującego w jedności i współdziałaniu wszystkich obywateli wielkość i pomyślność swej socjalistycznej Ojczyzny". Polskie media wpadły w popłoch i nie wiedziały, jak komentować informację o wyborze papieża Polaka. Wiadomość ta nie trafiła na czołówki większości gazet, została upchnięta z boku. Wybór Karola Wojtyły na papieża zmusił służby tajne PRL do zwiększenia ich zainteresowania jego osobą. Działania zostały przeniesione do Watykanu. W otoczeniu papieża pojawiali się agenci SB prowadzeni przez oficerów wywiadu pracujących "pod przykryciem" dyplomatów PRL. Do Watykanu mieli też jeździć oficerowie IV departamentu MSW. Prymas Stefan Wyszyński natychmiast po powrocie z konklawe publicznie powiedział, że zaprosił Jana Pawła II do Polski zaraz po jego wyborze. Ta wiadomość zirytowała Biuro Polityczne KC PZPR, a szczególnie Stanisława Kanię, który odpowiadał za kontakty z Kościołem. Zobacz także galerię: Jan Paweł II przyjeżdża do Polski Ludowej